BylismyTam.pl
Menu
  • O nas
    • Kilka słów o blogu
    • Newsletter
  • Nasze wyprawy
    • Persja (Iran) – wieki historii
      • Iran – śladami islamskich pielgrzymów.
      • Iran wielkie i piękne pustynie
      • Wyspy w Zatoce Perskiej
    • Sri Lanka
      • Sri Lanka – raj w kryzysie
      • Vesak – buddyjskie święto oświecenia.
    • Kazbek – siła natury
      • Kazbek – siła natury nie dla każdego
      • Dolina Sno – kaukaski trekking
    • Pamir – rowerem na dach świata
      • Sary Tash – u wrót Pamiru
    • Singapur – mały gigant
    • Ekwador – znaczy równik
      • Gdzie jest ten środek świata?
      • Huśtawka na końcu świata – Baños de Agua Santa
      • Otavalo i Mindo – czyli co zobaczyć w północnym Ekwadorze
      • Isla de la Plata czyli Galapagos dla ubogich?
      • Rajska plaża na wyłączność
      • Quito – miasto wśród andyjskich szczytów
      • Jak poruszać się po Ekwadorze – transport, porady
    • Kaukaz na rowerze
      • Armenia – w szarej kolebce chrześcijaństwa
      • Dawit Geredża – mnisi w pustym stepie
      • Sighnaghi – gruzińska Toskania
      • 12 km do innej cywilizacji
      • Kachetia – Alawerdi i Telavi w „domu wariatów”
      • Ananuri – perła Mcchety-Mtianetii.
      • Gaumardżos
      • Droga Wojenna – Droga Krzyżowa
      • Stepancminda zwana Kazbegi
      • Mariamoba
      • Z górki na pazurki, przez Sweneńskie wioski
      • Domek kawałek za końcem świata
      • Ushguli – poddasze „Europy”
      • Swenetia – ciągle pada
      • Tbilisi fantastyczny ornament przeszłości, teraźniejszości z fastrygą przyszłości
      • W kupie siła
    • Azja Południowo-Wschodnia
      • Angkor – miasto pochłonięte przez dżunglę
      • Deszcz i słońce – czyli sauna cały dzień
      • Dżungla nie taka straszna jak o niej mówią
      • Pływający targ
      • Szlak daleko od “cywilizacji”
      • Bangkok – dwa oblicza
      • Chiang Rai – Letnia rezydencja Królowej Śniegu
      • Logiczny brak logiki
      • Pociągiem przez dżunglę
      • Dietetyczka w Tajskim świecie i ich diecie
      • Golden Triangle – gdzie Mekong łączy Laos, Birmę i Tajlandię
      • Turystyczna Tajlandia
    • Afryka
      • Gambia i Senegal
      • Maroko – perła Maghrebu
    • Europa
      • Albania – turystyczny Kopciuszek
      • Cypr – podzielona wyspa
      • Malta – niezwykła wyspa
      • Londyn
      • Transylwania (Rumunia)
      • Finlandia
      • AlpenBike
      • Bornholm – Dania
      • Ukraina – Krym
      • Berlin – Niemcy
    • Bliski Wschód
      • Liban
      • Jordania – kolory pustyni
      • Egipt – u faraonów
      • Izrael i Palestyna
  • Byliśmy Tam
    • Odwiedzone kraje
    • Parki Narodowe
    • Góry / szczyty
    • Jaskinie
    • Rowerem
    • Kajakiem
  • Polska
    • Polska
    • Polskie NAJ …
    • Korona Gór Polski
    • Diadem Polskich Gór
  • pamiątki
    • Pieczątki
    • Bilety
    • Piwo świata
  • Galeria
  • porady
BylismyTam.pl
  • O nas
    • Kilka słów o blogu
    • Newsletter
  • Nasze wyprawy
    • Persja (Iran) – wieki historii
      • Iran – śladami islamskich pielgrzymów.
      • Iran wielkie i piękne pustynie
      • Wyspy w Zatoce Perskiej
    • Sri Lanka
      • Sri Lanka – raj w kryzysie
      • Vesak – buddyjskie święto oświecenia.
    • Kazbek – siła natury
      • Kazbek – siła natury nie dla każdego
      • Dolina Sno – kaukaski trekking
    • Pamir – rowerem na dach świata
      • Sary Tash – u wrót Pamiru
    • Singapur – mały gigant
    • Ekwador – znaczy równik
      • Gdzie jest ten środek świata?
      • Huśtawka na końcu świata – Baños de Agua Santa
      • Otavalo i Mindo – czyli co zobaczyć w północnym Ekwadorze
      • Isla de la Plata czyli Galapagos dla ubogich?
      • Rajska plaża na wyłączność
      • Quito – miasto wśród andyjskich szczytów
      • Jak poruszać się po Ekwadorze – transport, porady
    • Kaukaz na rowerze
      • Armenia – w szarej kolebce chrześcijaństwa
      • Dawit Geredża – mnisi w pustym stepie
      • Sighnaghi – gruzińska Toskania
      • 12 km do innej cywilizacji
      • Kachetia – Alawerdi i Telavi w „domu wariatów”
      • Ananuri – perła Mcchety-Mtianetii.
      • Gaumardżos
      • Droga Wojenna – Droga Krzyżowa
      • Stepancminda zwana Kazbegi
      • Mariamoba
      • Z górki na pazurki, przez Sweneńskie wioski
      • Domek kawałek za końcem świata
      • Ushguli – poddasze „Europy”
      • Swenetia – ciągle pada
      • Tbilisi fantastyczny ornament przeszłości, teraźniejszości z fastrygą przyszłości
      • W kupie siła
    • Azja Południowo-Wschodnia
      • Angkor – miasto pochłonięte przez dżunglę
      • Deszcz i słońce – czyli sauna cały dzień
      • Dżungla nie taka straszna jak o niej mówią
      • Pływający targ
      • Szlak daleko od “cywilizacji”
      • Bangkok – dwa oblicza
      • Chiang Rai – Letnia rezydencja Królowej Śniegu
      • Logiczny brak logiki
      • Pociągiem przez dżunglę
      • Dietetyczka w Tajskim świecie i ich diecie
      • Golden Triangle – gdzie Mekong łączy Laos, Birmę i Tajlandię
      • Turystyczna Tajlandia
    • Afryka
      • Gambia i Senegal
        • Gambia inaczej – wioska Tambakoto.
      • Maroko – perła Maghrebu
        • Fez – magiczne miasto
        • Chefchaouen – błękitna perła Maroko
    • Europa
      • Albania – turystyczny Kopciuszek
      • Cypr – podzielona wyspa
        • Kiedy runie ostatni mur w Europie
        • Cypr – nie tylko plaża
        • W Sylwestra o północy – czyli dziwny jest ten Cypr
      • Malta – niezwykła wyspa
        • Valletta – niezwykła stolica małej wyspy
        • Malta siedem tysięcy lat historii
        • Malta – piękno natury
      • Londyn
      • Transylwania (Rumunia)
        • cz. I – w poszukiwaniu śladów Drakuli – Bran
        • cz. II – tu się wszytko zaczęło – Sighișoara
        • cz. III – Huneodoara niedoceniana perełka gotyku
        • Turda – kosmos pod ziemią
        • Bukareszt – dziwne miasto
        • w Rumunii nie ma „Rumunów” !
      • Finlandia
        • Finlandia – ostoja natury
        • Turku – stara stolica Finlandii
      • AlpenBike
        • Timmelsjoch – Passo Romb – rowerem
        • Südtitol
        • W drodze na Grawand w poszukiwaniu Otziego.
        • Alpejskie zamki i parki natury.
      • Bornholm – Dania
        • Bornholm – nie tylko wiatraki
        • Bornholm – rowerem po wyspie
      • Ukraina – Krym
      • Berlin – Niemcy
    • Bliski Wschód
      • Liban
        • Bsharri i Dolina Kadisha – trekking szlakiem Lebanon Mountain Trail
      • Jordania – kolory pustyni
        • Wadi Rum – podobno najpiękniejsza pustynia świata
        • Petra – miasto wykute w skale
        • Granica Izrael – Jordania, fakty, mity i porady
      • Egipt – u faraonów
        • Synaj
        • Luksor – Dolina Królów
      • Izrael i Palestyna
        • Jerozolima – święte miasto trzech religii
        • Granica Izrael – Jordania, fakty, mity i porady
        • Betlejem XIX wieku
        • Morze Martwe – na samym dnie Ziemi.
        • Współczesna Galilea, czyli “turystyka religijna”
        • Getsemani, Pater Noster … – jak to kościół historię pisał
        • Państwo Izrael, wybiórcza wizja historii i pokoju
  • Byliśmy Tam
    • Odwiedzone kraje
    • Parki Narodowe
    • Góry / szczyty
    • Jaskinie
    • Rowerem
    • Kajakiem
  • Polska
    • Polska
    • Polskie NAJ …
    • Korona Gór Polski
    • Diadem Polskich Gór
  • pamiątki
    • Pieczątki
    • Bilety
    • Piwo świata
  • Galeria
  • porady
Japonia

Kioto – co zobaczyć, plan zwiedzania

mar 9, 2025 1908 0 0

Kioto (jap. 京都市) – to z pewnością najładniejsze miasto w Japonii. Z tradycyjnym zachowanym charakterem, starymi świątyniami i niepowtarzalną atmosferą. Nic więc dzianego, że praktycznie każdy turysta odwiedza to miasto. Kioto przez wiele wieków było stolicą Japonii. Kioto dla Japonii to tak, jak Kraków dla Polski.

   Na Kioto warto poświęcić sporo czasu. Nawet w tydzień będzie co robić. My jednak tyle nie mieliśmy, więc musieliśmy wybrać to, co naszym zdanie najciekawsze i ograniczyć się do kilku dni. Prezentujemy Wam zatem to, co nam się w tym czasie udało zobaczyć, wraz z praktycznymi poradami.

Spis treści

Toggle
  • Gion
  • . Kodaiji Temple
  • . Yasaka Shrine 
  • Kiyomizu-dera
  • Pantocho
  • Pałac Cesarski w Kioto
  • Arashiyama
  • . Tenryuji Temple
  • . Romantic Train i Randem
  • Złoty pawilon
  • Fushimi Inari Shrine
  • Zamek Nijō
  • Kioto – komunikacja, noclegi
  • Mapa

Gion

    Kwintesencją Kioto jest jego najstarsza część, czyli Gion. Wchodząc do Gion, można poczuć, jakby przekraczało się niewidzialną granicę czasu. Wąskie uliczki wyłożone kamieniami, pośród tradycyjnych, japońskich, drewnianych domów (machiya). Wieczorami oświetlone ciepłym światłem latarni i lampionów.

Kioto - Gion - tradycyjne uliczki i domy.Gion – tradycyjne uliczki i domy. 

   To tutaj znajdują się słynne schody i alejka Sannenzaka, którą zobaczymy praktycznie na każdej reklamie Kioto. Kiedyś można było tu spotkać przemykające gejsze*. Na tej i przyległych uliczkach, znajdziemy liczne bary, restauracje i oczywiście wszelkiego rodzaju sklepy z pamiątkami i wyrobami japońskimi (matcha – intensywnie zieloną herbatę, wagashi – tradycyjne japońskie ciastko o subtelnym, delikatnym smaku, czy ostre przyprawy chili).

Kioto - Gion nocą ma wyjątkowy urokGion nocą ma wyjątkowy urok

. Kodaiji Temple

   Na terenie Gion istnieje wiele świątyń i ciekawych miejsc. Jednym z nich jest Kodaiji Temple (jap. 高台寺, Kōdai-ji), z pięknymi stawami połączonymi mostkami. Jesienią (akurat, jak byliśmy) odbywają się tam projekcje świetlne. Ogród nocą jest pięknie podświetlony lampami punktowymi i laserami. Wszystko pośród wielokolorowych drzew.

Kyoto - Kodaiji TempleKodaiji Temple

   Ogród wykonany jest w tradycyjnym japońskim stylu, z licznymi idealnie ułożonymi kamieniami, przyciętymi trawami, podświetlonymi ścieżkami. Pomiędzy stoi kilka drewnianych budynków. W dalszej części na zboczu jest mini las bambusowy (naszym zdaniem lepszy niż ten w Arashiyama), który w nocy ożywa tysiącami maleńkich światełek.

Kyoto - Kodaiji Temple - iluminacje w parku bambusowymKodaiji Temple – iluminacje w parku bambusowym

* Spotkanie dzisiaj gejszy, jest już praktycznie niemożliwe, z dwóch powodów. Dzielnica stała się bardzo komercyjna i turystyczna oraz tradycja gejszy już zanika, a nieliczne, które pozostały raczej nie pokazują się turystom i przypadkowym widzom.

   Jest za to inna nowa, ciekawa tradycja. Młodzi ludzie, głównie pary kilkunastolatków, na swoje romantyczne randki, ale nie tylko, wypożyczają tradycyjny strój japoński i cały dzień dumnie chodzą w tym po Kioto. Już widzimy jak typowy nastolatek (pokolenia Z) paraduje po Krakowie w stroju krakowiaka.

Kyoto - Gion alejka Sannenzaka - młodzież w tradycyjnych strojach japońskichGion alejka Sannenzaka – młodzież w tradycyjnych strojach japońskich

. Yasaka Shrine 

    W północnej części Gion znajduje się ta piękna shintoistyczna świątynia z 656 roku – Yasaka Shrine (jap. 祇園神社, Gion-jinja). Wieczorem świątynia rozświetla się lampionami, tworząc magiczną atmosferę, a dookoła otwierają się liczne budki z lokalnym jedzeniem.

Kyoto - Yasaka Shrine - shintoistyczna świątyniaYasaka Shrine

—   Gion – informacje praktyczne   —
  • Gion jest dość duże i można się do niego dostać z wielu miejsc. od południa (najbliżej Kiyomizu-dera) z przystanku autobusowego Kiyomizumichi (jap. 清水道) linie 58, 86, 106, 202, 206, 207) od północy – pieszo prosto z ulicy Shijo-dori, lub stacji KH Gion-Shijo Station (jap. 祇園四条駅)
  • pokazy w Kodaiji Temple są w listopadzie i grudniu w godz. 17:00-22:00,
  • Yasaka Shrine otwarte jest przez całą dobę.

Kiyomizu-dera

   To duży, buddyjski kompleks świątynny. Jego pełna nazwa to „Świątynia czystej wody góry Otowa”, bo na malowniczych zboczach tej góry umiejscowiona jest świątynia. Od 1994 roku Kiyomizu-dera wpisana jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Świątynia uważna jest za klejnot japońskiej kultury i symbol miasta Kioto. Wiosną otoczona jest kwitnącymi wiśniami, latem zielenią drzew, jesienią okoliczne zbocza mienią się wszystkimi odcieniami czerwieni.

Kyoto - Kiyomizu-dera - klejnot japońskiej kultury i symbol miastaKiyomizu-dera – klejnot japońskiej kultury i symbol miasta

   Do świątyni prowadzą dwa deptaki, które są ulicami typowo turystycznymi, z licznymi straganami z pamiątkami i lokalnymi przysmakami. Wejście stanowi wielka ozdobna brama Nio-mon za nią schodami dojdziemy do kolejnej bramy Zuigudo.

Kyoto - Kiyomizu-dera - brama ZuigudoKiyomizu-dera – brama Zuigudo

   Główny pawilon Hodo zbudowany z wielkich drewnianych beli, z piękną snycerką, to świątynia poświęcona bogini miłosierdzia Kannon. Niestety posąg jest niedostępny dla turystów. Z tarasu otaczającego świątynię rozpościera się piękny widok na miasto.

Kyoto - Kiyomizu-dera - główny pawilon HodoKiyomizu-dera – główny pawilon Hodo

   Następnie mijamy pawilon wewnętrzny Oku no in. Tutaj znajduje się wodospad, a w zasadzie rynny z „świętą” wodą. W dalszej części dotrzemy do parku, jeziorek i cmentarza.

Kyoto - cmentarze na zboczu góry OtowaCmentarze na zboczu góry Otowa

Kyoto - Kiyomizu-dera - świątynia poświęcona bogini miłosierdzia KannonKiyomizu-dera – świątynia bogini Kannon

   Nad całością góruje wysoka i piękna pagoda Sanjunodo, którą upodobały sobie kobiety spodziewające się dziecka, gdyż poświęcona jest ona boginiom wspierającym bezpieczny poród.

Kyoto - pagoda SanjunodoPagoda Sanjunodo

—   Kiyomizu-dera – informacje praktyczne   —
  • najłatwiej dostaniemy się do świątyni podjeżdżając autobusem do przystanków Gojozaka lub Kiyomizumichi. Alternatywą może być spacer ze kolejki Keihan Main Line (KH) z stacji Kiyomizu-Gojō;
  • godziny otwarcia – 6:00-18:00;
  • Cały kompleks jest bezpłatny, jedynie za wejście do Hodo trzeba zapłacić – 500 ¥.

Pantocho

   Wzdłuż rzeki Kamo po drugiej stronie niż Gion, znajdziemy wąską uliczkę Ponto-che (jap. 先斗町) z niskimi budynkami w tradycyjnej, ścisłej, japońskiej zabudowie. To tutaj mieszczą się urokliwe (choć dość drogie jak na Kioto) restauracje, herbaciarnie, salony z widokiem na rzekę. Ulica jest urokliwie oświetlona i bardzo klimatyczna, warto tu przyjść na np. romantyczną kolację czy kawę.

Kyoto - uliczki PantochoUliczki Pantocho


Pałac Cesarski w Kioto

   (Kyōto Gosho, jap. 京都御所) Pałac w Kioto przez tysiąc lat pełnił funkcję oficjalnej siedziby władców „Kraju Kwitnącej Wiśni”. Jeśli spodziewacie się wyjątkowych i efektownych budynków, jak na pałac przystało, to możecie się zawieść. Cały teren pałacu jest raczej skromny, budynki proste. Bez zbędnych zdobień i udziwnień. Bez kosztownego i pełnego przepychu wnętrz. Owszem jest ładnie, czysto i dostojnie.

Kyoto - Pałac CesarskiPałac Cesarski

   Ogród Cesarki to z pewnością najładniejszy element rozległego pałacu. Jest to oaza spokoju pośród wielu ładnych jeziorek, wokół których rosną misternie przycięte drzewa i kwiaty. Wszystko pospinane łukowatymi mostkami.

Kyoto - Pałac Cesarski - piękne ogrodyPałac Cesarski – piękne ogrody

   Główny duży budynek to Shishinden – Pawilon Koronacyjny. Do żadnego z budynków cesarskich nie można wejść. Jedynie w niektórych pomieszczeniach zostały odsłonięte rolety, aby można było zajrzeć do środka.

Kyoto - Pałac Cesarski - Shishinden – Pawilon KoronacyjnyPałac Cesarski – Shishinden – Pawilon Koronacyjny

—   Pałac Cesarski – informacje praktyczne   —
  • w poniedziałki Pałac jest zamknięty;
  • wstęp jest bezpłatny i nie trzeba się wcześniej zapisywać, czy rezerwować;
  • o godz. 10:00 i 14:00 jest oprowadzanie z przewodnikiem w języku angielskim;
  • czynne od 8:40 do 17:00;
  • najbliższa stacja metra to K06 Imadegawa (jap. 今出川駅)

Arashiyama

   Dzielnica Arashiyama znajduje się w północno-zachodniej części Kioto. Otoczona jest wzgórzami, a środkiem płynie rzeka Katsura. To doskonałe miejsce do rekreacji.

   Przeglądając atrakcje Kioto, na pewno natkniecie się na słynny las bambusowy Arashiyama. Naszym zdaniem sam las to nic specjalnego. Ani on duży, ani specjalne wyjątkowy, pełno ludzi i nawet zdjęcia nie da się spokojnie zrobić. Las, jak las, nas nie powalił. Raczej też marna szansa na tak wyjątkowo piękne zdjęcia, jak w internecie. To takie miejsce, gdzie Instagram i Real ze sobą nie współgrają. Drzewa od ścieżki odgrodzone są płotem zasłoniętym jakimiś krzakami. Przy ładnej pogodzie nad głowami tworzy się ciekawy tunel, i to wszystko. Ale zobaczcie i oceńcie sami.

Arashiyama - las bambusowyLas bambusowy – Arashiyama

   Gdybyśmy w Arashiyama mieli do zobaczenia tylko las bambusowy, byśmy byli mocno zawiedzeni. Na szczęście jest tam dużo więcej bardzo ciekawych atrakcji.

. Tenryuji Temple

   Najciekawszą naszym zdaniem jest Tenryuji (Tenryū-ji, jap. 天龍寺) „Świątynia Niebiańskiego Smoka”, buddyjska świątynia z pięknym ogrodem. Powstała już około VII wieku. Świątynia należy do nurtu Rinzai Zen i jest wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Świątynia otoczona jest pięknym, dużym ogrodem i stawem, wszystko wkomponowane w świętą górę Arashiyamy. Jak chcecie zobaczyć najbardziej charakterystyczny dla Japonii ogród, z przyciętymi idealnie drzewkami, krzaczki i trawą, z kamyczki ułożonymi misternie i z pieczołowitością, z mostkami nad jeziorkami i kaczuszkami – to, to jest właśnie takie miejsce. W świątyni znajdziemy liczne namalowane smoki, które są symbolem świątyni.

Kyoto - Tenryuji TempleTenryuji Temple

Kyoto - Tenryuji Temple

. Romantic Train i Randem

   Na końcu bambusowego lasu, idąc pod górę, można dojść do ładnego parku z widokiem na kanion rzeki Katsura. W dole widać tory i na niej starą kolejkę „Romantic Train”. Te małe, zabytkowe pociągi ruszają ze stacji Saga Torokko. Jadą około 30 minut do Torokko Kameoka. To stara, piękna, wykuta w zboczu trasa wijąca się wzdłuż rzeki. Ciuchcia wspina się powoli małymi mostkami i licznymi tunelami pośród otaczających lasów i gór.

"Romantic Train" malownicza trasa kolejowa wzdłuż rzeki Katsura„Romantic Train” malownicza trasa kolejowa wzdłuż rzeki Katsura

   Jak jesteśmy już przy pociągach, to warto wspomnieć, że jednym z najlepszych połączeń z Arashiyama jest fioletowy, stylowy tramwaj Randem, jadący ulicami od ostatniej stacji metra T17 Uzumasa Tenjingawa do Arashiyama.

Kyoto - fioletowy, stylowy tramwaj Randem - jedna z atrakcji ArashiyamaFioletowy, stylowy tramwaj Randem – jedna z atrakcji Arashiyama

—   Arashiyama – informacje praktyczne   —
  • wstęp do lasu bambusowego i parku na jego końcu jest bezpłatny;
  • uwaga są dwa wejścia do Tenryuji: jedno od strony parku, zaraz z drogi wiodącej do lasu bambusowego, a drugie od strony głównego wejścia do świątyni. To jest ten sam obiekt i te same bilety. Z zewnątrz wygląda jak by to były dwa różne miejsca do zwiedzania;
  • przejazd pociągiem „Romantic Train” – bilety warto kupić wcześniej przez internet – Sagano Romantic Train. Szukając stacji należy odejść około 500 metrów na północny-wschód, gdzie znajduje się stacja Saga Torokko, skąd rusza pociąg. Uwaga ! to nie jest ten sam budynek co stacja Saga Arashiyama.
  • za tramwaj Randem nie zapłacimy żadną kartą miejską, musimy zapłacić gotówką przy wysiadaniu.

Złoty pawilon

   Znajduje się na terenie buddyjskiej Świątyni Kinkaku-ji. Budynek z daleka (najlepiej z drugiego brzegu jeziorka) połyskuje w słońcu złotym kolorem. Zbudował ją do celów mieszalnych szogun Yoshimitsu, później przekształcono ją w świątynię. Każde z pięter zbudowane jest w innym stylu pierwsze (Hossui-in) w stylu Heian, drugie (Cho’on-do) – buke-zukuri, trzecie (Kukkyo-cho) – jest w stylu chińskich świątyń zen.

   Dookoła jak wszędzie w Japonii rozciąga się piękny park i oczko wodne.  Większość turystów przyjeżdża tu by zobaczyć sam Złoty Pawilon, jednak do dokoła w parku można zobaczyć jeszcze wiele ciekawych szczegółów jak kapliczki, wysepki, małe źródełko.

—   Złoty pawilon – informacje praktyczne   —
  • to jedno z niewielu mieść gdzie nie dojedziecie metrem czy koleją. Dojeżdżają tu autobusy – 59, 102, 204, 205;
  • godziny otwarcia 9:00-17:00,
  • bilet 500 ¥.

Kyoto - Złoty PawilonZłoty Pawilon


Fushimi Inari Shrine

   Tori to po japońsku „grzęda”. Na grzędzie siadały ptaki, czyli posłańcy Bogów. Dlatego w Japonii stawia się bramy Tori. Inarii to bóstwo plonów, płodności, ryżu i sake. Oddaje się jej cześć, przechodząc pod tunelem wykonanym z bram pomarańczowych Tori. Najważniejszą taką ścieżką/tunelem jest Fushimi Inarii Shrine w Kioto.

Kyoto - Fushimi Inari Shrine - wejście do kompleksuFushimi Inari Shrine – wejście do kompleksu

   Jest to jedno z najbardziej rozpoznawanych miejsc w Japonii. Odwiedzane nie tylko przez pielgrzymów, ale i przesz tysiące turystów. Podobno jest tu około dziesięciu tysięcy większych i mniejszych bram. Te największe mają po kilka metrów wysokości, a ich podstaw nie da się objąć rękoma, te najmniejsze zmieszczą się w kieszeni i są stawiane na grobach. Taką bramę z nazwą darczyńcy może postawić każdy, prywatnie, jako firma, czy urząd w celu „zapewnienia” pomyślności, dlatego bram ciągle przybywa.

Kyoto - Fushimi Inari Shrine - rzędy bram toriFushimi Inari Shrine – rzędy bram Tori

   Co jakiś czas, pośród bram stoją kapliczki i figurki lisów Kitsunę Zenko z czerwonym szalikiem. Trzeba się przygotować, że będą tam tłumy, przynajmniej na dole. Tunel wznosi się po schodach, pośród bambusowego lasu. Nie każdy ma czas i chęci, aby przejść całą trasę i z każdym zakrętem odwiedzających ubywa. My byliśmy pod koniec dnia. Z powrotem w dół szliśmy już prawie po ciemku. Był to dobry pomysł. Zaświeciły się urokliwe lampki, zrobiło się cicho i prawie bez ludzi.

Kyoto - Fushimi Inari Shrine - bramy Tori i Lisy Kitsunę ZenkoFushimi Inari Shrine – bramy Tori i Lisy Kitsunę Zenko

—   Fushimi Inari Shrine – informacje praktyczne   —
  • wstęp darmowy;
  • osoby z słabszą kondycją, warto aby zabrały z sobą wodę, bo po przekroczeniu bramy nie ma nigdzie sklepów;
  • dojazd – kolejką miejską Keihan Main Line (KH) do stacji Fushimi-Inari i dalej z tłumem, trudno zabłądzić.

Zamek Nijō

   Bezwarunkowo ten zamek należy odwiedzić. Jest to chyba, najciekawszy (z dostępnych) zamków, jakie widzieliśmy w Japonii. Był on siedzibą szogunów Tokugawa i zamkiem obronnym. Świadczą o tym, choćby bardzo grube kamienne mury, wierze strażnicze oraz potężna brama (Ote mon) za szeroką fosą.

Kyoto - Zamek Nijō - brama Ote monZamek Nijō – brama Ote mon

   Największe wrażenie robi kolejna drewniana, zdobiona brawa wewnętrzna – Kara mon.

Kyoto - Zamek Nijō - brama Kara monZamek Nijō – brama Kara mon

   Zamek podzielony był na Pałac Wewnętrzny (siedziba szoguna) oraz Pałac Zewnętrzny (budynki gospodarcze i dla wojska). Wszystko jak zwykle w otoczeniu pięknych ogrodów. Było tu wiele sal tak dla samego szoguna, jak i jego obsługi, wojowników, ale także sale audiencyjne, poczekalnie, sypialnie. Mocno zdobione wnętrze malowidłami tygrysów, lampartów pałacu miało świadczyć o potędze jego władcy. Nie zapominajmy, że realną władzę nawet nad cesarzem mieli szogunowie.

Wszystko było połączone korytarzami, a podłoga byłą wykonana w taki sposób, aby było słychać, jak ktoś po niej idzie. Wszystko, ze względów bezpieczeństwa.

Kyoto - Zamek Nijō - Pałac WewnętrznyZamek Nijō – Pałac Wewnętrzny

—   Fushimi Inari Shrine – informacje praktyczne   —
  • dojazd – tuż przy zamku jest stacja metra T14 Nijo-jo Station,
  • zamek otwarty jest w godzinach – 8:45-16:00,
  • koszt biletu do zamku – 1000 ¥,
  • dodatkowo płatne jest zwiedzanie wnętrz – 800 ¥.

Kioto – komunikacja, noclegi

   Kioto to duże miasto, ale w odróżnieniu od Tokio czy Osaki charakteryzuje się raczej niską zabudową.

Podobnie jest z komunikacją. Nie ma tu tak bardzo rozbudowanej sieci metra i kolei.

Są dwie linie metra przecinające się na stacji Karasuma Oike K8-T13 i kilka linii kolejki. Najważniejsze to wspomniane już fioletowa Randem oraz biegnąca wzdłuż rzeki Keihan Main Line (KH).

W zasadzie wszytki najważniejsze zabytki leżą w pobliżu tych czterech linii, dlatego warto znaleźć sobie nocleg w pobliżu jednej ze stacji.

W Kioto nie ma lotniska. Najbliższe znajduje się w Osace (Kansai- KIX). Jest specjalna szybka linia kolejowa z Kioto bezpośrednio na lotnisko. Czas jazdy 1:20 h, koszt 2200 ¥.


Zobacz też nasze inne wpisy o Japonii

TOKIO   I   KIOTO   I   Wyjęcie na górę FUJI   I   OKINAWA   I   CIEKAWOSTKI Z JAPONII


Mapa


tagi: Arashiyama-Fushimi Inari Shrine-Gion-Imperial Palace Kyoto-Kioto-Kiyomizu-dera-Kodaiji-Kyoto-Nijō Castle-Pantocho-Tenryuji Temple-Yasaka Shrine

wcześniej

Dziwne i zaskakujące ciekawostki z Japonii

następny

Valley Seven Lakes - Dolina Siedmiu Jezior

odwiedź nas

nasze kraje



































































więcej >>>

ostatnie wyprawy

opisNepal - trekking w Himalajach

opisGambia - Afryka

opisPersja - wieki historii

opisSri Lanka - w kraju herbaty

Maroko - perła Maghrebu

Jordania - kolory pustyni

Ekwador - znaczy równik


zobacz wszystkie wyprawy  > > >

najnowsze wpisy

opisKazbek - siła natury nie dla każdego

opisLiban - kraj wielu religii

opisCzarnogóra - Prokletije i Durmitor

news letter


zostaw nam komantarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

popularne wpisy

Karakałpacja – twierdze na pustyni Kyzył-kum
maj 30, 2025
Karakałpacja – twierdze na pustyni Kyzył-kum
Chimgan, góry Ugam i Chatkal w Tienszan
maj 17, 2025
Chimgan, góry Ugam i Chatkal w Tienszan
Valley Seven Lakes – Dolina Siedmiu Jezior
kwi 26, 2025
Valley Seven Lakes – Dolina Siedmiu Jezior
Kioto – co zobaczyć, plan zwiedzania
mar 9, 2025
Kioto – co zobaczyć, plan zwiedzania
Dziwne i zaskakujące ciekawostki z Japonii
lut 1, 2025
Dziwne i zaskakujące ciekawostki z Japonii
Tokio – co zobaczyć, komunikacja
sty 22, 2025
Tokio – co zobaczyć, komunikacja

idź do





Tagi

Birma (4) blog (3) blog podróżniczy (3) Bsharri (3) Chiang Rai (3) Dolina Kadisha (3) Egipt (3) Ekwador (7) Gambia (3) GR 11 (4) Gruzja (18) góry (4) Hiszpania (5) Indonezja (4) Iran (4) Izrael (9) Jerozolima (4) Jordania (5) kajaki (5) Kambodża (5) Kaukaz (15) Kirgistan (3) Krym (9) Laos (5) Liban (3) Malezja (3) Malta (4) Marocco (3) Maroko (3) Nikozja (4) Otavalo (3) Palestyna (4) Pireneje (3) podróż (3) Polska (4) Quito (4) rower (16) Rumunia (6) Słowacja (3) Tadżykistan (3) Tajlandia (11) trekking (5) Turcja (3) Ukraina (9) voyage (3)

Kraje które odwiedziliśmy

Copyrights © 2020 Intergraf. All Rights Reserved