W Polsce określenie „Rumun” ma bardzo negatywne określenie. Osoba o wyglądzie cygańskim – romskim, zaniedbana, żebrząca, chodząca po ulicach całymi rodzinami z dużą ilością dzieci wykorzystywanych do żebrania. Większość Polaków tak jak my mają przekonanie, że przeciętny Rumun właśnie tak wygląda. Z takim przekonaniem w dużej mierze i my jechaliśmy do Rumunii. Już w autobusie jadącym z lotniska przekonaliśmy się jak bardzo byliśmy w błędzie. Tutaj nie ma „Rumunów”! – to nasze pierwsze spostrzeżeni w Rumuni. Z wyglądu, ubioru czy zachowania nie różnią się od przeciętnego Polaka. Nawet rysy twarzy i kolor skóry są bardziej słowiańskie, niż romskie. Oczywiście zdarzyło nam się spotkać osoby o tzw. wyglądzie „Rumuna”, ale było to naprawdę wyjątkowe. Nawet w małych miasteczkach na prowincji Rumuni to typowo europejska społeczność. Kolejny raz przekonaliśmy się jak łatwo, szablonowo i stereotypowo oceniamy innych, warto jednak samemu przekonać się jak jest w rzeczywistości.